Dawno mnie nie było, porwał mnie wir socjologii :-)
Byliście na 8. Dniu Otwartych Drzwi Muzeów Krakowskich? Mam nadzieję, że większość z Was cały dzień spędziła na muzealnych obchodach i odkryciach. W tym dniu udałam się na Kazimierz, a dokładnie do naszego wspaniałego, ociekającego patosem, pachnącego sztuką, muzeum sztuki współczesnej, rozpoznawanym na mieście jako MOCAK. Powiem Wam jedno: uwielbiam nowoczesność! Cały MOCAK jest jednym wielkim kompleksem kultury: na terenie muzeum znajdują się biblioteka, księgarnia MOCAK Bookstore, sala audiowizualna, kawiarnia Cafe MOCAK oraz unikatowa w Polsce pracownia konserwatorska sztuki współczesnej. Awesome! No brakuje jeszcze tylko kina i piekarni. :-) (oczywiście żartuję). Ale mówmy już absolutnie poważnie. Mocak Cafe to kawiarnia urządzona w nowoczesnym stylu (skoro muzeum nowoczesne, to i kawiarnia musi być nowoczesna - zasada homogeniczności). Na stronie internetowej Mocak Cafe czytamy:
"To znakomite miejsce aby spokojnie popracować z laptopem, poczytać dobrą książkę albo porozmawiać o interesach.
W ciepłe dni można skorzystać z zacisznego ogródka."
Pięknie urządzone miejsce, kawiarnia otwarta w poniedziałki, dużo miejsca, przestrzeni i światła, polecam nie tylko na niedzielne popołudnia. Jeśli tylko macie chwilę, mieszkacie na Kazimierzu, bądź idziecie do MOCAKu, Fabryki Schindlera to zapraszam Was bardzo serdecznie!
Nie pozwólmy, by tego typu miejsca zamierały, wręcz przeciwnie dbajmy o nie i umiejętnie wykorzystujmy.
:-) miłego wieczoru.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz